Jak podróże poszerzają Twoje horyzonty

„Podróże kształcą” mówi znane przysłowie…ale co tak naprawdę się za tym kryje? W historii nie brakuje ludzi, którzy po przeprowadzce osiągnęli niesamowite wręcz sukcesy ale i takich , którzy po przeniesieniu swoich prężnych, stabilnych biznesów, odnieśli sromotną porażkę.

Zwiedzając nowe miejsca poznajesz nowe kultury, smaki, ludzi.. Uczysz się nowych języków, zwyczajów ale i nabierasz perspektywy do swojego codziennego życia, wychodzisz poza własną strefę komfortu.

Jeżeli kiedyś przebywałeś dłużej zagranicą, to może zauważyłeś ze, jesteś odbierany przez otoczenie w nieco inny sposób, przyciągasz do siebie inne niż zazwyczaj osoby , a nawet Twoje zainteresowania z czasem uległy zmianie lub poszły w zupełnie nowym kierunku.

Astrokartografia – jedna z nowoczesnych dziedzin Astrologii wyjaśnia dobrze to zjawisko.

Historia klientek

Pani Małgosia urodziła się w Polsce. Uczyła się przeciętnie i sama siebie określa jako typ szarej myszki. Kiedy miała 12 lat jej rodzice wygrali zielona kartę i postanowili się przeprowadzić do Stanów, gdzie pracowali ciężko w firmie sprzątającej. Po przeprowadzce Pani Małgosia musiała szybko nauczyć się języka i dopasować do nowej rzeczywistości. Przed wyjazdem była pełna obaw i zastanawiała się czy znajdzie tam jakiś nowych przyjaciół . Była dość nieśmiała i miała jedna prawdziwą przyjaciółkę w Polsce. Po przeprowadzce bardzo szybko poczuła się pewnie w nowym miejscu. Po kilku latach była jedną z najpopularniejszych osób w szkole, otrzymała również stypendium za wyjątkowe wyniki, które pozwoliło jej pójść do szkoły medycznej. W Polsce nigdy bym nie śmiała nawet marzyc o tym żeby zostać lekarzem z moimi wynikami w nauce – przyznała Pani Małgosia. Z jednej strony system edukacji był tam jakiś łatwiejszy- przyznała ale było w tym cos więcej. W Stanach stałam się jakby zupełnie nową osobą; odkryłam w sobie ambicje ale także byłam bardziej otwarta i towarzyska. Patrząc na jej horoskop uśmiecham się. Horoskop mojej klientki ustawiony na jej obecne miejsce zamieszkania jest o wiele korzystniejszy. Ascendent zmienia się tutaj na znak ognisty, który wzmacnia jej pewność siebie i przebojowość.

Innym przykładem jest znana sportsmenka z Polski, która jest moją stałą klientka. Ma bardzo silny horoskop w miejscu urodzenia, wielokrotnie wygrywała wszystkie zawody w Polsce , plasując się na pierwszym miejscu. Po wyjeździe na zawody do Stanów napotyka mur. Próbuje kilka lat pod rząd się przebić. To tak jakby opuściły mnie w tym miejscu siły i obojętnie jak dobre mam wyniki przed konkursem w Polsce to na zawodach tam, za każdym razem nie jestem w stanie ich powtórzyć. W jej horoskopie w Polsce wiele korzystnych planet jest u góry horoskopu wzmacniając jej wytrwałość i popularność, w Stanach niestety już nie.

Inna klientka ma problem z przeprowadzkami. Cale życie przenosi się z miasta do miasta. Nigdzie nie może zagrzać miejsca, tak jakby coś wciąż ją gdzieś wyrzucało. Raz są to czynniki zewnętrzne, innym razem ona sama decyduje, że to nie jej miejsce. W większej części Polski ma trudne układy i tam niekorzystnie również się plasują związki partnerskie. Wykorzystując Astrokartografie widzę, że są jednak pewne miejsca, względnie blisko, gdzie może odnaleźć swój spokój. Od 5 lat mieszka w jednym z nich i czuje, ze zapuści tam korzenie na stale, nawet poznała tam przyszłego męża!

Bywa, ze są miejsca dla nas mniej bezpieczne. Analizując horoskopy ludzi znanych często widać to na przykładach wypadków, które spotykają ich poza miejscem zamieszkania. Jedna z moich klientek została obrabowana we własnym bungalowie podczas wakacji na tropikach gdzie jej Pluton uplasował się dokładnie na IC. ( Silny stres, agresja, poczucie zagrożenia w domu).

Przeprowadzając się lub wyjeżdżając w nowe miejsce nasz horoskop zmienia się.

Planety pozostają oczywiście w tych samych znakach i stopniach co urodzeniowo czyli podstawowe cechy naszego charakteru i tendencję pozostają.

Co się zmienia to, to gdzie te energie się realizują i czy mamy do nich dostęp.

Przykładowo, w horoskopie urodzeniowym masz bardzo silnego Merkurego, odpowiedzialnego za twoje procesy myślowe, a co za tym idzie; komunikujesz się z łatwością, masz zdolności językowe i ogólnie nie masz kłopotów z logicznym myśleniem.

Przypuśćmy, ze ten Merkury jest u ciebie urodzeniowo w domu szóstym.

Najogólniej oznacza to, że Twoje Merkurialne talenty, będą przejawiać się w wykonywanej na co dzień pracy i rutynie. Możliwe, że Twoje myśli będą głownie zaprzątnięte organizacją dnia codziennego ale i kwestiami zdrowia i higieny. Często wykonywany zawod będzie polaczony z dziedzinami komunikacji lub sluzb zdrowia. Dom szosty tradycyjnie należy do domów upadających co oznacza, ze nad każdą planeta znajdującą się tutaj nie będziemy mieć w pełnej kontroli, a jej siła będzie niestety osłabiona.

Sam dom 6ty był domem niewolników w zamierzchłych czasach co współcześnie oznacza bardziej prace, która musi być zrobiona ale nie przynosi nam żadnej chwały i korzyści większych, niż samo przetrwanie. Czyż nie szkoda takiego silnego Merkurego ? Co zatem możesz z tym fantem zrobić ?

A, no możesz na przykład udać się do Astrologa na usługę relokacji. W zależności co chcesz osiągnąć , czego Ci brakuje w życiu, pewne miejsca możesz wzmocnić poprzez przeprowadzkę, a nawet samo obcowanie z kultura lub kontakty biznesowe z twoimi indywidualnymi miejscami mocy.

Na przykładzie silnego Merkurego ( np. poprzez znak i kontakt z planeta beneficzną) ale osłabionego przez taka pozycje w domu upadającym, mogę sprawdzić miejsce gdzie ten sam Merkury będzie na linii MC.

MC jest to najwyższy punkt w Twoim horoskopie, miejsce gdzie jesteś widoczny w społeczeństwie , gdzie możliwe są zaszczyty i kariera, a przynajmniej Twoje szanse na bycie zauważonym i docenionym znacznie wzrastają.

MC to jedna z tzw. czterech osi horoskopu i to głownie te elementy Astrokartografia stara się wzmocnić, przeprowadzając kogoś w nowe miejsce. Możemy tak wzmocnić Twoja prezencje, związki, a nawet Twoje poczucie bezpieczeństwa i poczucie komfortu. Działa to również w przeciwnym kierunku. W przypadku kiedy urodzeniowo pewna z tych sfer Cie uwiera, jest problematyczna to mogę ZMINIMALIZOWAĆ ODDZIALYWANIE NEGATYWNYCH CZYNNIKOW A WYPCHNAC TE KORZYSTNIEJSZE UKLADY.

Wracając do przykładu z Merkurym , po przeniesieniu w miejsce gdzie jest on na MC, są duże szanse , że Twoje zdolności komunikacyjne byłyby tam szybko wychwycone i docenione. Mógłbyś stać się tam cenionym ekspertem, mówcą albo poważanym autorem książki.

Na ile będzie można zmienić swój los jest to oczywiście uwarunkowane jak zwykle Twoją urodzeniową konstrukcją horoskopu. Faktem jest jednak, że im więcej podróżujesz , zwłaszcza do miejsc na Twoich osiach mocy, tym więcej potencjałów będzie Ci dane uaktywnić i zrealizować. To z kolei samo w sobie wzbogaci Twoje życie poprzez barwne i wielowymiarowe doświadczenie tego co w Tobie najlepsze.

Zapraszam serdecznie w podróż do Twoich miejsc mocy! Jeżeli chciałbyś znaleźć idealne miejsce na biznes, wakacje, karierę, kupno domu albo przeprowadzasz się w nowe miejsce i zastanawiasz, jak to wpłynie na Twoje życie sesja relokacji może być tym czego szukasz!

Kiedy prosić szefa o podwyżkę ?

Historia Pani Ani

Pani Ania była zatrudniona na okresie próbnym na 6 miesięcy we Francuskiej firmie w Polsce.

Zadzwoniła do mnie kiedy jej kontrakt dobiegał końca, a ona czuła się na tyle pewna swojej nowej posady, ze planowała poprosić o podwyżkę i to NIEMAŁĄ !

Jej pozycja była dość korzystna bo praca wymagała zarówno pewnych technicznych umiejętności jak i władania biegle językiem francuskim. Mieszkała ona w małym mieście więc szanse ,że szef od ręki znajdzie kogoś z takimi umiejętnościami były minimalne.

Pani Ania przyzwyczajona była do dobrych zarobków zagranica i była to jej pierwsza praca w Polsce. Wcześniej na tej pozycji zatrudniona była osoba pracująca w siedzibie firmy we Francji i zarabiająca oczywiście w Euro, a nie w złotówkach.

Patrząc na jej zbliżające się tranzyty uśmiechnęłam się do siebie. Niektórzy z nas mają naprawdę dobre wyczucie czasu ! ( niektórzy niestety nie )

U Pani Ani tranzytujący Jowisz wędrował właśnie poprzez drugi dom jej horoskopu i już niedługo (dokładnie kiedy jej kontrakt dobiegnie końca) miał utworzyć koniunkcje z jej urodzeniowym Księżycem. Dom drugi odpowiada w Astrologii za nasze finanse, nasz stan posiadania podczas gdy Jowisz, naczelny benefik planetarny , przynosi wzrost i szczęście. Czy zatem każdy może liczyć na przypływ gotówki co 12 lat? ( bo tyle zajmuje Jowiszowi jego tranzyt wokół zodiaku ).

Niekoniecznie, zależy to od wielu rzeczy, w tym jak zwykle naszej urodzeniowej obietnicy zawartej w naszym Kosmogramie. Jeżeli na miejscu Księżyca byłby np. Saturn to Jowisz mógłby powiększyć wydatki w tym okresie.

Pani Ania ma Jowisza urodzeniowo w znaku Ryb. Jest to bardzo korzystny znak dla Jowisza, wzmacniający jego pozytywną naturę. Dodatkowo jest tutaj piękny trygon do jej urodzeniowego Słońca w znaku Skorpiona co wzmacnia jej pewność siebie w okresie samego tranzytu. Jej urodzeniowy Jowisz jest w domu 8-ym obiecując pieniądze przychodzące od innych.

Podsumowując, mamy piękny tranzyt podparty urodzeniowa obietnica. Wiec pełne zielone światło na TAK.

Często na pozytywnych tranzytach oczekujemy, że nam wręcz sypnie z nieba ale kluczem tutaj jest pozostanie aktywnym i proszenie o to co nam się należy. Nie można przecież oczekiwać wygranej na loterii jeżeli nie skreśli się numerków!

Co zatem można jeszcze zrobić aby wesprzeć tak pomyślne tranzyty? Używając tzw. Astrologii Elekcyjnej mogę wybrać najkorzystniejszy dzień i godzinę na taka rozmowę.

Na czym to polega ?

Każdy moment, wydarzenie niesie ze sobą energie układów jakie są aktualnie na niebie.

Z reguły przy analizie horoskopów używamy czasu z przeszłości aby ocenić np. życie człowieka, wydarzenie itp.

W Astrologii elekcyjnej wykorzystujemy ta wiedze do wykreowania idealnego momentu na niebie sprzyjającemu nowym przedsięwzięciom. Chociaż wydaje się to dość abstrakcyjne to to naprawdę działa!

Pani Ania przekonała się o tym już niejednokrotnie w przeszłości.

Analizowałam już dla niej datę i godzinę oświadczyn jej narzeczonego, potem wybierałam datę i godzinę pierwszego ślubu cywilnego, a później drugiego kościelnego.

Sam okres narzeczeństwa wskazywał na cudowny czas gdzie jej wzajemny czas z ukochanym będzie przepełniony przyjacielska atmosfera. Data pierwszego ślubu i godzina była również bardzo korzystna.

Niestety na ślub kościelny nie miałyśmy dużego wpływu a data sugerowała nowy początek bardziej napiętej dynamiki miedzy nimi i faktycznie pierwszy raz para się pokłóciła już w trakcie wesela i chociaż z mężem jest do teraz, to przyznaje, ze ich relacje są inne niż kiedyś, tak jakby drugi ślub rozpoczął inny etap.

Pani Ania założyła w przeszłości także stronę internetową na niesławnym Merkurym w retrogradacji. Mija już 5 lat, a strona wciąż nie ma ostatecznego wyglądu, wciąż coś nie działa i przebudowuje ją za każdym razem gdy Merkury wchodzi w retrogradacje.

Nigdy więcej! Oznajmiła Pani Ania , bez Pani potwierdzenia daty, nie podejmuje żadnej akcji , obiecuje!

Znalazłam bardzo korzystny czas trwający 3 dni. Biorąc pod uwagę, że rozmowy o podwyżkę mogą zamienić się w proces kilku negocjacji , zaproponowałam datę pierwszą, ustawiając godzinę 12:30. Pani Ania stwierdziła z konsternacją, że jest to czas gdy zazwyczaj szef idzie na obiad ale spróbuję, powiedziała.

Udało się, udało się! Usłyszałam podekscytowany głos Pani Ani w słuchawce około miesiąca później.

Pani Ania poszła na całość wierząc w swojego szczęśliwego Jowisza i zaprosiła szefa na lunch pół godziny przed ustalonym przeze mnie czasem.

Czułam się trochę jak w jakimś filmie, przyznała. Jak agent z misją do wykonania!. Zerkałam potajemnie na zegarek aby nie przegapić mojej szczęśliwej godziny!

Szef był bardzo zaskoczony kwotą, którą zaproponowałam i muszę przyznać, ze postawiłam wszystko na jedna kartę blefując, ze dostałam ofertę w innym mieście.

Negocjacje były twarde i trwały dwa dni ale w końcu szef zgodził się na moją kwotę, umawiając się, że będzie mi dawał pewną część na czarno aby reszta pracowników się nie zbuntowała.

Wciąż trzęsą mi się ręce ! Astrologia działa! Kocham mojego Jowisza! Dziękuję 🙂

Takie telefony mogłabym otrzymywać codziennie nawet o 6 rano.

Każdy sukces mojego klienta jest nie tylko moim sukcesem ale i kolejnym dowodem na to jak Astrologia może nam pomoc na wielu płaszczyznach naszego codziennego życia.

Dojrzewanie – Kryzys wieku średniego, czyli czas na zmiany

Kryzys wieku średniego czym tak naprawdę jest ? Kogo dotyka najczęściej? Kiedy słyszymy to określenie najczęściej wyobrażamy sobie lekko posiwiałego mężczyznę, kupującego porsche, zostawiającego żonę z dziećmi na rzecz jakiejś długonogiej blondyny 20 lat młodszej.

Jest to temat często bagatelizowany, a określenie to ma często bardzo pejoratywny wydźwięk i na celu wręcz ośmieszyć dziecinne zachowania dojrzalej już osoby.

Z Astrologicznego punktu widzenia jest to jednak bardzo istotny, jeżeli nie najistotniejszy moment życia.

Ponieważ każdy horoskop urodzeniowy jest zupełnie inny, to każdy z nas doświadcza różnych tranzytów w innym czasie są jednak pewne cykle których każdy z nas będzie przechodził w podobnym wieku. Najważniejsze z tych cykli przypadają na okres 21 (kwadratura Urana do jego urodzeniowej pozycji) , 28-29 lat (słynny powrót Saturna, o którym pisałam tutaj) i właśnie okres kryzysu wieku średniego, mniej więcej od 37-45 roku życia. Czym rożni się ten specyficzny to ilość cykli planetarnych następujących jeden po drugim. Wygląda na to, ze każda planeta postanowiła dorzucić swoje cztery grosze! Należy tutaj dodać, że każda z tych planet symbolizuje tutaj totalnie inną energie i cele, nic wiec dziwnego, że jest to wiek w którym najczęściej zjawiają się u mnie nowi klienci, totalnie zdezorientowani lub zagubieni;

Przedsiębiorcza Pani Agnieszka, która cale życie dawała sobie rade sama, nagle totalnie gubiąca kierunek, rzucająca karierę zawodowa i nie potrafiąca odnaleźć się w codziennym życiu

( rozwiązaniem była nauka odpuszczania i oddania kontroli, otuchę znalazła również w duchowych praktykach, a później zupełnie nowym kierunku zawodowym, którego szukałyśmy dla niej wspólnie na sesji klasycznej)

Pan Zbigniew , którego żona nagle oznajmia, że wyjeżdża za kochankiem do Hiszpanii i zostawia go z 3 letnimi bliźniakami . (tak, ona też miała kryzys wieku średniego, więcej o tej historii nieco później),

Pani Krysia która bez żadnego powodu nagle zaczyna cierpieć na stany lękowe i depresje

( pomogły sesje Astrocoaching&therapy gdzie pracowałyśmy również z regresją hipnotyczną i trudnymi układami z horoskopu urodzeniowego)

Pani Milena, która cale życie nie pracuje nagle otwiera własna firmę która odnosi wielki sukces

( ustalałyśmy wspólnie daty założenia firmy na horoskopie elekcyjnym )

Przykładów i historii można by mnożyć, każda jest inna ale wszystkie wydają się mieć wspólny mianownik; nieodparta chęć do zmian, poczucie że to już ostatni moment, że jest cos więcej, coś co pcha nas ku nieznanemu nakazując pozostawić bezpieczną przystań, status quo który tak pieczołowicie budowaliśmy przez pierwszą część życia.

Ciekawym przykładem u celebrytów jest Brad Pitt zostawiający Jennifer Aniston dla Angeliny Jolie w trakcie własnego kryzysu wieku średniego aby wiele lat później zostać porzuconym przez Angeline w trakcie jej własnego kryzysu.

Czy zatem ten okres musi być trudny?

Dlaczego jesteśmy karani przez te „okropne” cykle?

Co możemy zrobić aby się lepiej przygotować do tego co nadchodzi?

Jak zawsze to jak przebiegnie taki okres zależy od naszych indywidualnych ustawień w naszym horoskopie urodzeniowym. Wszelkie tranzyty i cykle do naszych urodzeniowych miejsc nie maja na celu nas karać ani komplikować nam życia, a raczej podkreślać i wyczulać nas na pewne elementy którym nie poświęciliśmy wystarczającej uwagi. Jeżeli nasze życie małżeńskie jest bardzo udane wątpliwe będzie, ze podczas takiego kryzysu stanie się cos złego w naszym związku. Jeżeli jesteśmy spełnieni zawodowo, to raczej nie stracimy nagle naszej pracy. Tak naprawdę zmiany które przytrafiają nam się podczas tego okresu przynoszą nam szanse do przypomnienia sobie kim tak naprawdę jesteśmy, do odkrycia nowych lub całkiem zapomnianych już potencjałów w nas drzemiących. Wszelkie negatywne wydarzenia, czy też stres przez nas odczuwany są bardziej sygnałami, które mają nas skłonić do wejścia w głąb siebie i znalezienia czegoś co przeoczyliśmy w gąszczu codziennych obowiązków.

Kiedy zrozumiemy, że tak naprawdę te zmiany których pragniemy dotyczą nas samych , nie będziemy musiały poszukiwać spełnienia w ramionach 20 letniego Latynosa, czy tez wywracać wszystko w naszym życiu do góry nogami.

Tutaj krótki opis planetarnych energii, których doświadczamy podczas KWS :

  • Cykle Neptuna, które powodują, że czasem oddajemy się wielkim iluzjom i marzeniom i myśląc nie do końca trzeźwo możemy zostać oczarowani lub oszukani, podjąć decyzje, których będziemy później żałować
  • Cykle Saturna, które przynoszą konsekwencje naszych akcji i zderzenie z rzeczywistością ale i uczucie bycia ograniczonym przez, kogoś lub coś
  • Cykle Plutona powodujące dogłębne transformacje, lęk przed śmiercią i uczucie przymusu ,
  • Cykle Jowisza napawają olbrzymim optymizmem ale tez wyolbrzymiają inne energie,
  • Uran skłania do ryzykanctwa i wyzwolenia się ze wszelkich zobowiązań, zniszczenia struktur i ogólnego buntu

Niezły mix, prawda ?

Już kiedy wydaje nam się, ze oswoiliśmy się z jedną energią, wchodzi kolejna i sprawia, ze rozważmy wizytę u psychiatry ( lub chociaż Astrologa😊).

Najwięcej mogę zrobić dla osób przychodzących jeszcze przed samym okresem KWŚ.

Mogę wtedy poszukać potencjalnych słabych punktów w tym okresie oraz znaleźć najbardziej korzystne ukierunkowania tej energii. Przedstawić poszczególne etapy i pewne rozwiązania.

Kiedy z kolei ktoś przychodzi już podczas (co zdarza się najczęściej bo do Astrologa mały odsetek przychodzi gdy jest dobrze) pracuję z tym co już się wydarzyło i przygotowuje klienta na kolejne etapy, które bez dwóch zdań nastąpią.

KWŚ jest procesem, który można przyrównać do nieoczekiwanego skoku ze spadochronem w środku nocy, nie wiedząc gdzie tak naprawdę wylądujemy ani czy nawet nasz sprzęt zadziała.

Będzie ekscytująco i ciekawie ale też strasznie i czasem będzie warto się pomodlić. Z drugiej strony jeżeli zawsze coś Ci stało na przeszkodzie aby rozwinąć skrzydła i być naprawdę sobą to może właśnie na ten moment czekałaś/eś całe życie.

Jeżeli jesteś naprawdę spełniona/y w życiu na wszystkich poziomach to możliwe, że nie doświadczysz w tym okresie wielu zmian, możesz po prostu odnaleźć np. nowe hobby czy zainteresowania. Większość z nas jednak nie ma perfekcyjnego życia i często jest w nas jakaś tęsknota uświadomiona lub nie. W tym okresie najczęściej to my podejmujemy pewne akcje ale zdarza się też, ze nasza sytuacja, w tym okresie, zmienia się z powodu akcji podjętych przez innych ( jak w przypadku Pana Zbigniewa, którego zostawiła żona)

Pozornie nie przyłożyliśmy do tego palca ale bardzo często nasi partnerzy projektują na nas nasze nieuświadamiane cechy, uczucia i motywy. W horoskopie urodzeniowym często uosabia to aspekt opozycji. Dla takich osób często jedynie poprzez kontakt z druga osoba możemy skonfrontować swoja drugą naturę, nasze tak jakby alter ego.

Pan Zbigniew, przykładowo urodzeniowo ma opozycje Wenus w Raku do Jowisza w Koziorożcu. Miał zawsze tendencje do skupiania się na swoim Jowiszu , spędzając większość życia na swoich ambicjach zawodowych. Kiedy partnerka go zostawiła z dziećmi na początku planował zatrudnić opiekunki doradziłam mu jednak aby spróbował oddelegować część swoich obowiązków w firmie, a skupić się bardziej na wychowaniu dzieci. Na początku miał pewne opory ale obiecał, ze spróbuje.

Okazało się, ze odnalazł niesamowitą przyjemność w oddaniu się życiu rodzinnemu, odkrył pasje do gotowania i nawiązał kontakt ze swoimi dziećmi jakiego nigdy wcześniej nie miał. Wymaga to dość dużej elastyczności ale udaje mu się balansować życie zawodowe z życiem rodzinnym, a on przyznał ze czuje jakby narodził się na nowo. „Zawsze wydawało mi się, że jako mężczyzna powinienem głownie skupić się na zapewnieniu bytu naszej rodzinie , podczas gdy moja żona będzie zajmować się dziećmi i domem. Obojętnie jak daleko dochodziłem nigdy nie byłem do końca usatysfakcjonowany wiec wyznaczałem sobie bardziej ambitne plany. Kiedy żona ode mnie odeszła i sam zająłem się domem i wychowaniem dzieci, na początku było ciężko ale z czasem poczułem się znacznie bardziej zrelaksowany i jakby bardziej sobą” przyznał mój klient.

Wenus w horoskopie zawsze wskazuje na to co sprawia nam przyjemność , co chętnie robimy w wolnym czasie. Ponieważ jest to element żeński u mężczyzn często wskazuje to na typ kobiety, która go pociąga. Wenus w Raku jest skupiona na podtrzymywaniu ciepła domowego ogniska i tradycyjnych wartościach. Kiedy żona opuściła Pana Zbigniewa, odkrył on po raz pierwszy ten żeński element w sobie, co sprawiło, że poczuł się on bardziej spełniony i szczęśliwy. Każdy z nas posiada w horoskopie zarówno elementy kobiece jak i męskie i wzajemna integracja ich w naszej psychice jest bardzo korzystna do zachowania równowagi w życiu. Niestety nasza kultura nie do końca to wspiera. Czy gdyby Pan Zbigniew pracował wcześniej w życiu nad integracja tych energii to jego żona byłaby wciąż z nim ? Tego nigdy się nie dowiemy ale jak to się mówi lepiej późno niż wcale…

A Ty gdzie jesteś aktualnie zmuszony do podjęcia walki ?

Mars, romański Bóg wojny.

Przyszło mi o nim kontemplować bo aktualnie tranzytuje mi przez pierwszy dom.

Nie jest to nic nadzwyczajnego bowiem planeta ta okrąża cały zodiak przez dwa lata.

W Astrologii im wolniej planeta się porusza, tym mocniejszy wpływ na Nas wywiera.

Sam Tranzyt Marsa zatem ,o ile nie towarzyszy mu jakiś powolniejszy, życia nam nie odmieni, ale może pobudzić do działania sferę życia przez którą aktualnie przechodzi.

Za poszczególne sfery życia odpowiadają w Astrologii tzw. domy horoskopu których jest 12.

Pierwszy dom jest niesamowicie istotny bo reprezentuje Nasze ciało, osobowość, witalność i jakie wrażenie wywieramy na innych.

Sam Mars reprezentuje naszą siłę przebicia, w jaki sposób podejmujemy akcje, jak walczymy o swoje. Tutaj pojawia się pierwotny instynkt przetrwania wiec nie mamy czasu na uprzejmości ( No chyba ze mamy Marsa w Wadze urodzeniowo, to wtedy musimy się czasem podlizać żeby osiągnąć efekt). Mars w Tradycyjnej Astrologii jest tzw. Malefikiem; kojarzony jest z niezgodą, ogniem, ostrymi narzędziami, stanami zapalnymi, wypadkami, rabunkami itp.

W dzisiejszych czasach pomimo tego, ze unikamy negatywnych etykietek do planet to tez różnie to bywa z tym Marsem. Żyjemy w kulturze gdzie uczą nas aby być uprzejmym, czekać na swoją kolej no i oczywiście być CIERPLIWYM.. to ostatnie to już w ogóle jakaś antyteza Marsa! Najlepiej taka czysta energię Marsa widać u dzieci one nie rozumieją słowa poczekaj, zaraz. Szczególnie w okresie tzw. „horrible 2” ( termin w angielskim oznaczający okropne 2latki, kto ma ten wie ) chcą wszystko na już, zaraz, nie panują nad swoimi popędami i emocjami. To jest czysta energia Marsa. No bo jak wytłumaczyłbyś Bogu wojny (Archetyp Marsa) aby się nie wychylał i był uprzejmy?

No ale wróćmy do mojego p do mojego pierwszego domu. Pomyślałam sobie aha! nadchodzi!

Będą mi zwracać uwagę, że się z nikim nie liczę, znowu się czymś poparzę i potnę no i oczywiście lepiej nie będę wymuszać pierwszeństwa na drodze

Mija już trzeci dzień odkąd Mars mi wszedł do pierwszego domu zdążyłam sobie podbić paznokieć na jednej ręce tak ze zaczyna mi schodzić. Na drugiej ręce z kolei używając w gorącym pędzie ( jakie to Marsowe!) maszynki do golenia, zadrapałam sobie drugi paznokieć do krwi. Poparzyłam się również już wielokrotnie gotując i smażąc z zapałem, no i zaliczyłam wywrotkę na rowerze zdzierając kolana do krwi.

Żadna z tych rzeczy nie jest oczywiście jakimś wybitnym życiowym wydarzeniem powiecie i oczywiście się z Wami zgodzę.

Po co zatem o tym piszę ? Co nam daje taka wiedza? Cóż.. po pierwsze jeżeli wiemy to uważamy i nie kusimy losu. Co innego moje małe wypadki a co innego przyduszanie gazu i wymuszanie pierwszeństwa. Po drugie możemy planować i wykorzystywać konstruktywnie planetarne energie.

Każda planeta ma swoje jasne i ciemne strony. Kolejność wędrówki przez domy horoskopu tez nie jest przypadkowa.

Zanim mój Mars przeszedł do domu pierwszego, wędrował on przez dwunasty dom. Jest to czas gdzie planeta jest mniej aktywna, a efekty pracy mało widoczne. Dobrze jest w tym czasie zacząć planowa

czym zajmiemy się kiedy już w końcu planeta nabierze siły do działania i przejdzie do naszego pierwszego domu ( tak w domu pierwszym zawsze jest wzmocniona). Tak się składa, ze cały czas kiedy Mars wędrował przez mój 12ty dom spędziłam u rodziny w Polsce. Czułam, ze po powrocie do Stanów chce zabrać się za zdrowa rutynę ; wprowadzić regularne treningi, wstawać wcześniej, zdrowiej się odżywiać i posłać dzieci do przedszkola aby mieć więcej czasu dla moich klientów. Będąc w Polsce wiedziałam, ze nic z tych rzeczy nie wydarzy się dopóki nie wrócę do domu bo żyłam na walizce pomiędzy dwoma miastami z dwójka małych dzieci. Podjęłam jednak wiele kroków. Jednym z nich było spotkanie z dietetykiem i trenerem aby zaplanować powrót do formy. Nie ma lepszego czasu na rozpoczęcie nowych działań zwłaszcza sportowych niż Mars planeta energii wchodząca do pierwszego domu. Energia będzie i trzeba znaleźć jakieś zdrowe jej ujścia w tym czasie. Sam Mars w pierwszym domu dodaje tez pewności siebie i pewnej decyzyjności. Pozostawiłam wiec sobie na ten czas ważne rozmowy do przeprowadzenia. Kiedy Mars wędruje przez pierwszy dom jesteśmy bardziej przedsiębiorczy i zdecydowani. W planach mam duży projekt i cały pobyt w Polsce zajęłam się szczegółami które miały mi umożliwić lepszy start po powrocie do Stanów. Od kiedy wróciłam, co pokrywa się z moim Marsem wchodzącym do pierwszego domu mogę śmiało powiedzieć, ze jestem na najwyższych obrotach od 5:30 rano do godzin nocnych. Przy tym jak już pisałam wcześniej przytrafiło mi się nieco małych incydentów ale ogólnie swojego tranzytującego Marsa w pierwszym domu oceniam na 5+. Przy takich ocenach trzeba oczywiście zawsze brać pod uwagę co planeta może nam zaoferować , a to możemy bezpośrednio wyczytać z jej indywidualnej pozycji w horoskopie. Mój Mars sam w sobie jest silny bo w znaku Koziorożca jest w tzw. wywyższeniu czyli tak w skrócie ma on moc do działania. Jest w piątym domu urodzeniowo, co oznacza, ze jego aktywność będzie widoczna poprzez m.in. sport, romanse, dzieci i kreatywne działania. Jest połączony poprzez władztwo z domem 4 czyli moim własnym fizycznym domem ale i rodzina oraz z domem 9 odpowiedzialnym m.in za Astrologię i publikacje ( może właśnie dlatego zamiast iść spać wciąż piszę tego bloga?). Cała moja aktywność jak widać jest ściśle powiązana ze wszystkimi elementami mojego Marsa urodzeniowego Dlatego za każdym razem, gdy jakaś planeta będzie tranzytowała Twój dom horoskopu trzeba wziąć pod uwagę jej naturę ale także, co robi w Twoim urodzeniowym horoskopie. Jako Astrolog, oczywiście na sesji skupiam się na ważniejszych wydarzeniach, które symbolizują planety wolniejsze, a Mars z reguły wskazuje bardziej na czas realizacji tych tranzytów ( tzw. wyzwalacz). Jednak w mojej ofercie jest tez miejsce na tranzyty planet szybkich które wpływają na nasze codzienne życie i rutynę. Dla klientów zainteresowanych stałym rozwojem i planowaniem stworzyłam tzw. sesje Astrocoaching & Therapy na której widujemy się częściej właśnie po to aby przyjrzeć się do przodu co nas czeka i rozważyć jak najlepiej użyć planetarnych wpływów w naszym życiu, aby „na czas” nabrać wiatru w żagle i płyyyynąć dalej i szybciej, zdecydowanie szybciej ( zwłaszcza z tym Marsem )

Twoja astrologiczna pora roku czyli o progresywnych lunacjach

Fazy księżyca to jedno z najbardziej fascynujących zjawisk na niebie dostępnych dla każdego z nas.

Większość z nas nawet zupełnie nie interesująca się Astrologia słyszała o wpływie faz księżyca przypływy i odpływy czy tez na jego użyteczność w planowaniu upraw.

Księżyc w pełni wielu z nas kojarzy się z okresem kiedy jest więcej napięcia, rany bardziej krwawią, a my jesteśmy bardziej pobudzeni i trudno nam zasnąć. Na filmach to właśnie w trakcie pełni następowała przemiana człowieka w wilkołaka czyli symbolicznie nasze instynkty i popędy biorą w tym czasie górę nad logika następuje zezwierzęcenie.

W Astrologii już prosta miesięczna wędrówka księżyca po niebie wyznacza codzienny rytm i ogólną atmosferę. W zależności czy księżyc wzrasta czy tez maleje możemy odczuwać wzrost aktywności lub tez chęć do wycofania się , odpoczynku.

Księżyc wędruje około 2,5 dnia przez każdy znak zabarwiając atmosferę o cechy danego zodiaku. W zależności gdzie w naszym horoskopie wypada taki znak tam podświadomie kierujemy nasz uwagę i działania.

Biorąc pod uwagę, ze jest to miesięczny cykl nie są to jednak żadne kolosalne zmiany w przypadku tranzytów zupełnie inaczej sprawa się ma kiedy obserwujemy fazy księżyca w progresjach.

Progresywne lunacje są wyjątkowo bogatą techniką astrologiczną, która z jakiegoś powodu nie wydaje się jeszcze szczególnie popularna w Polsce.

Lunacje w progresjach prezentują bardzo indywidualny rytm, puls naszego życia. Ponieważ technika progresji jest symboliczna i przedstawia każdy dzień po urodzeniu jako rok naszego życia to pełen cykl trwa tutaj około 29 lat, a każda z 8 -miu faz około 3,5-4 lat.

Te fazy maja kolosalny wpływ na nasze życie nadając tło wydarzeniom sugerowanym przez tranzyty.

Jak znaleźć progresywna fazę księżyca?

Najlepiej z pomocą programu astrologicznego ale można tez poprzez użycie kalkulatorów online.

Przy wyznaczaniu Nowiu i Pełni pomocny może być darmowy kalkulator na anglojęzycznej stronie o nazwie Astro-seek.

Ważna uwaga; progresywne fazy obliczamy pomiędzy progresywnym księżycem, a progresywnym słońcem. Częstym błędem jest branie pod uwagę progresywnego księżyca do urodzeniowego słońca, aspektu, który oddziałuje na nas jedynie około miesiąca.

Od Nowiu do Pełni księżyc rośnie jest to wiec ogólnie czas większej kreatywności, tworzenia i budowania.

Po pełni, kiedy księżyc zaczyna tracić światło jest to czas na przebudowę i reorientacje istniejących już struktur, na odpuszczanie i wycofanie.

Chociaż najważniejsze będą Nowie i Pełnie to każda z 8 faz ma swoja indywidualna naturę.

Poniżej orientacyjne znaczenie każdej z faz.

Nów (0°- 45°) – symbolizuje oczywiście początek, porównywany często do zarodka czy tez zasiania ziarna w ziemi.

Sierp (45°- 90°) – czas kiedy ziarno zaczyna przebijać skorupkę , następują nieśmiałe początki działania.

1 kwadra (90°- 135°) – okres walki i działania, roślina zaczyna wybijać się z ziemi i już jest widoczna. To czas kluczowy gdzie musi budować swoje struktury aby przetrwać.

Gibbous (135°- 180°) – jeden z najkreatywniejszych okresów, czas ostatnich szlifów przed pełnią. Widoczne są już pąki.

Pełnia (180°- 135°) – kulminacja i wynik naszych działań lub zaniedbań z ostatnich 14 lat. Czas zbiorów o których pomyślności decydują akcje podjęte w przeszłości.

Disseminating (135° – 90°) – czas dzielenia się plonami z innymi, rozsianie nasion.

3 kwadra ( 90° – 45°) – Potrzeba podjęcia akcji w celu ulepszenia starych struktur lub ich modyfikacji, kryzys tożsamości.

Księżyc balsamiczny ( 45°- 0°) – czas spoczynku i wycofania. Roślina „umiera” aby odrodzić się na nowo.

Jak używać progresywnej lunacji w prognozie astrologicznej?

Jedną z najbardziej popularnych technik prognostycznych są obecnie tranzyty. Jednak tranzyty same w sobie dają nam ograniczoną informacje.

Weźmy przykładowo tranzyt Urana w kwadraturze do Wenus.

(Dla ułatwienia nie biorę tutaj pod uwagę władztwa, aspektów i pozycji w domach.)

Znaczenie tego tranzytu najogólniej to nagle zmiany w relacjach przynoszące wyzwolenie ze starych ograniczeń, schematów które już nam nie sluza.

W przypadku gdy klientka posiadająca ten tranzyt jest w trakcie progresywnej 1 kwadry spodziewałabym się , ze klientka podejmie romans, który spowoduje zmiany w jej postrzeganiu relacji i może doprowadzić do rozwodu (jeżeli nie od razu to zapewne w trakcie progresywnej pełni- czasie eskalacji). Jeżeli ten sam tranzyt zobaczymy u klientki u której progresywny księżyc wchodzi w fazę balsamiczna bardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie, ze to mąż nagle ucieknie z kochanką zostawiając ją w fazie szoku i zmuszając do zmian.

Tranzyty Saturna zbiegające się z progresywnym księżycem w fazie wzrostu będą przynosić większa ilość obowiązków często wynikających z naszych akcji jak np. rozwój firmy, szkolenia podczas gdy w fazie malejącego księżyca mogą one przynieść np. kłopoty ze zdrowiem lub pewnego rodzaju straty. W trakcie samej pełni przy tranzycie Saturna może nas spotkać długo wyczekiwany awans który będzie się wiązał z nowymi obowiązkami albo reperkusje za niedopilnowane czy zaniedbane sprawy w naszym życiu.

Około dwa lata temu miałam konsultacje z moja stałą klientka, która była zdecydowana na otwarcie nowego biznesu. Była wtedy w końcowej fazie 3 kwadry i miała już dosyć pracy którą wykonywała. Widząc zbliżającą się fazę balsamiczną i obecne tranzyty Neptuna ostrzegałam, że nie jest to najlepszy czas na początki i że jej ocena w tym czasie może być zaburzona. Przed nią malował się okres wycofania gdzie wartości niematerialne i praktyki duchowe wysuną się na pierwszy plan.

Moja klientka jest osoba która raczej nie przywiązuje większej wagi do tego typu zajęć, a szczytem duchowości były dla niej spotkania ze mną których używała do planowania strategii finansowych i zawodowych. Poprosiłam ją aby się wstrzymała przez kilka miesięcy i widziałam, ze nie była entuzjastycznie nastawiona do tego co powiedziałam. ( Naprawdę chciałabym mówić klientom to co chcą usłyszeć i żeby jeszcze się zawsze sprawdzało). Po kilku miesiącach kiedy zaczęła się cala pandemia moja klientka skontaktowała się ze mną i podziękowała za moja rade wstrzymania się z biznesem. W planach miała odkupić i przebudować lokal gastronomiczny pochłonęło by to cale jej oszczędności i wymagało wzięcia sporego kredytu. Kiedy wybuchła pandemia jej firma nie przedłużyła z nią umowy , a u niej zaczęły się kłopoty zdrowotne. Ostatnio kiedy z nią rozmawiałam wciąż nie powróciła do pracy zawodowej i odczuwa satysfakcje ze zwolnienia tempa życia zawodowego i medytacji.

Oczywiście nie należy przyjmować, ze każda faza balsamiczna będzie się wiązać ze stratami czy chorobami. Wiele zależy od położenia progresywnego księżyca w znaku i domu, tranzytów i oczywiście samej urodzeniowej obietnicy. Życie składa się z cykli i każdy z nich następuje po sobie. Naturalnie w dzisiejszym czasach chcielibyśmy nieustannie wzrastać ale musimy pamiętać, ze po każdej aktywności musi nastąpić odpoczynek, a po każdej zimie wiosna…

Ratunku – dziecko idzie do przedszkola

W czym horoskop dziecka może pomoc ?

Przedszkole – padół rozpaczy czy tęczowa kraina ?

Pani Basia* jest moją stałą klientką i od 2,5 lat również mamą Jacka.

Na horoskop dziecka, zdecydowała się kiedy zaczęła rozważać powrót do kariery zawodowej ale obawiała się, jak jej synek zareaguje na nowe środowisko.

Sama pamiętała dość wyraźnie, że nie lubiła przedszkola i czuła się opuszczona przez rodziców.

Patrząc w horoskop Pani Basi wcale mnie to nie zaskoczyło.

Jej Księżyc urodzeniowo znajduje się w Raku , który wskazuje na mocno emocjonalną naturę i przywiązanie do domu, szczególnie mamy . Tworzy on również nieharmonijny aspekt z Saturnem ( poczucie porzucenia, narzucenie dyscypliny ). Sam horoskop Pani Basi wskazuje na bardziej introwertyczną naturę , a duża ilość planet w znakach stałych, sugeruje dość powolną adaptacje, a czasem wręcz opór na wszelkie zmiany.

Patrząc na moja klientkę już jako osobę dorosłą te same cechy dały jej silną wolę i wpłynęły na jej styl macierzyństwa – pełen ciepła i troski ale również pewnych tendencji do nadopiekuńczości, zaborczości i niechęci do instytucji.

Kiedy spojrzałam na horoskop Jacka odetchnęłam z ulga. Jest on urodzeniowym Baranem z księżycem w Strzelcu. Biorąc pod uwagę, ze oba znaki są ogniste jest to dziecko pełne energii i optymizmu. Samo Słońce w Baranie jest bardzo pewne siebie i podekscytowane nowymi wyzwaniami. Jeżeli chodzi o księżyc w Strzelcu to czuje się on najlepiej w podroży lub tez zdobywając nową wiedzę i wchodząc w interakcje z innymi. Dla niego pod pojęciem „Dom” może kryć się cały świat!

Podczas gdy księżyc w Raku faktycznie chętnie pozostałby w domu trzymając się maminej spódnicy ( tutaj moja klientka przyklasnęła, że każde wakacje w dzieciństwie dostawała gorączki i chorowała dopóki, nie wrócili do ukochanego domku gdzie cudownie odzyskiwała siły ) to Księżyc w Strzelcu potrzebuje przestrzeni i poszerzania horyzontów i całkiem możliwe, ze to właśnie zamkniecie w domu mogło by wpłynąć negatywnie na jego zdrowie.

Znak Raka i Strzelca są tak osadzone w zodiaku, ze nie posiadają ze sobą za wiele wspólnego. W praktyce może to oznaczać, ze ich emocjonalna natura i potrzeby oraz nawyki ( domeny księżyca) będą zupełnie inne.

Pani Basia i jej syn zapewne wiele będą się przy sobie uczyć i świadomość ich odmiennych potrzeb może być niesłychanie przydatna, szczególnie gdy mieszkamy pod tym samym dachem!

Ale wracając do przedszkola Księżyc w Strzelcu jest dla mnie zdecydowanym ZA .

Jacek posiada również pokaźną ilość planet w domu trzecim, który jest odpowiedzialny za interakcje z najbliższym otoczeniem jak np. sąsiedztwo, rodzeństwo , komunikacje i edukacje na poziomie podstawowym. Jest to kolejna podpowiedź, że przedszkole i interakcja z rówieśnikami podsyci jego wrodzoną ciekawość i chęć eksploracji i Jacek poczuje się tam jak ryba w wodzie.

Teraz zastanawiacie się pewnie dlaczego Pani Basia ma jakiekolwiek wątpliwości ? No bo czyżby nie znała własnego dziecka?

Jak wiadomo charakter człowieka jest bardzo złożony. Dlatego sama nie jestem fanką ogólnych horoskopów dla 12 znaków zodiaku bo nie jesteśmy tylko jednym z 12tu szablonów!

W Astrologii jest aż 10 planet ( zaliczamy tutaj Słońce i Księżyc i nie zdegradowaliśmy Plutona)

Każda z nich odpowiada ze pewne funkcje i cechy , każda może być w innym znaku i w innej sferze życia i jeszcze w różnych interakcjach z innymi z czego robi nam się całkiem skomplikowany obraz do analizy.

Ale do rzeczy. Jacek posiada tzw. Ascendent w Koziorożcu wraz z Planetami w pobliżu.

To jaki mamy Ascendent wpływa na nasza osobowość. To tym znakiem reagujemy na nowości i robimy pierwsze wrażenie. Koziorożec nadaje bardziej poważnego i ostrożnego podejścia. Uznałam, ze przy takiej obsadzie ognia ta uziemiająca energia jest jak najbardziej korzystna.

Planety w pierwszym domu (Ascendent) również odgrywają ważną role w osobowości. Tutaj znalazłam Marsa ( złość, zapalczywość, nagle silne reakcje ), Saturna (blokady, odpowiedzialność i jeszcze więcej ostrożności ) i Plutona ( intensywność, potrzeba kontroli). Mamy tutaj bardzo silna przeciwwagę do poprzednich energii. Opisane planety w pierwszym domu i Ascendent to z reguły te cechy które widzimy jako pierwsze w kontakcie z młodym człowiekiem.

Co zatem dodaje to do mojej interpretacji?

Na pewno Jacek powinien zostać oswojony z myślą o przedszkolu. Mama powinna na długo wcześniej opowiadać mu o tym gdzie pójdzie, co tam będzie robić i na jak długo. Całkiem możliwe, ze pierwsza reakcja będzie bardzo intensywna lub spotka się z oporem. Dobrze by było aby mama znalazła w tym dniu więcej czasu aby spędzić go wspólnie z synkiem w przedszkolu, pozwoli mu to na oswojenie się z otoczeniem i poczucie się bezpiecznie. Male Koziorożce odnajdują się dobrze w strukturze i dyscyplinie wiec oceniłam iż po wstępnym oporze będzie się tam czul bardzo naturalnie. Dobrze z takim dzieckiem rozmawiać jak z dorosłym i traktować go poważnie nie przymuszając do niczego tylko tłumacząc logicznie poszczególne czynności. W przyszłości z tak wspaniałą mieszanką ognia i ziemi odpowiednio pokierowany może zostać efektywnym przedsiębiorcą, biznesmenem. Ogień daje charyzmę, zapal i cechy przywódcze , a ziemia dodaje zmysłu praktycznego, wytrwałości i ukierunkowuje.

To naturalnie doprowadziło nas do dyskusji na temat talentów Jacka. Ogień i ziemia świetnie sprawdzają się również w sportach przede wszystkim takich, które wymagają nie tylko siły ale i wytrwałości zasugerowałam w przyszłości zapisać go na sztuki walki lub sporty atletyczne. Kontynuowaliśmy naszą sesję, dyskutując o potencjalnych kierunkach rozwoju i rzeczach nad którymi warto popracować. Ostatnim punktem takiej konsultacji jest porównanie horoskopu dziecka z horoskopem jego rodziców. Zawsze fascynuje mnie jak wiele podobieństw jest widocznych tak jakby wszechświat czekał tylko na perfekcyjny układ planet z powieleniem energii obojga rodziców !

Pani Basia zamówiła również usługę doboru najlepszej daty na rozpoczęcie przygody Jacka w przedszkolu ( horoskop elekcyjny). Każde nowe przedsięwzięcie ma swoje „narodziny” i z takiego horoskopu mogę wyczytać jego mocne strony jak i te słabsze. Astrologia elekcyjna od wieków wykorzystuje tą wiedzę do wzmocnienia ważnych momentów w naszym życiu poprzez dobór najbardziej harmonijnych dat współgrających z tematyką na której nam zależy .

Jakiś czas po naszej konsultacji Pani Basia skontaktowała się ze mną ( zawsze zachęcam klientów do feedbacku).

Jacek został przygotowany wcześniej na konfrontacje z przedszkolem. Wspólnie z rodzicami oglądał filmy i czytał książki na ten temat. Dostał również plecak i miał co rano pakować do niego swoje rzeczy i wypakowywać wieczorem. ( wspominałam o dużej potrzebie struktury i poważnego podejścia do tematu). W dzień przedszkola był bardzo podekscytowany. Jego entuzjazm zmalał kiedy pojawił się w budynku i wybuchnął płaczem i nie chciał ruszyć z miejsca (opor i intensywna reakcja jego Ascendentu) mama jednak była przygotowana i spędziła tam razem z prawie godzinę, dopóki nie poczuł się wystarczająco pewnie, aby przyłączyć się do dzieci. Po pierwszym dniu był bardzo szczęśliwy i minęły już jakieś dwa miesiące, a Jacek, nie miał jeszcze gorszego dnia, gdzie nie chciałby iść do przedszkola, a w niedziele wieczór jest z reguły już całkowicie podekscytowany na myśl o poniedziałku! ( tez bym tak chciała)

Pani Basia ze spokojnym sercem mogła zacząć planować swoją nową działalność, której pomysł podobno przyszedł jej do głowy po naszej konsultacji dotyczącej jej potencjałów i talentów ale to już zupełnie inna historia…

* imiona klientów opisanych w historii zostały celowo zmienione ze względu na ochronę ich prywatności, wszelka zbieżność jest przypadkowa.